Dziecko i prawda

27 marca 2013 0 przez Agnieszka Nowicka

Adopcja nie jest niczym wstydliwym zarówno dla przybranych rodziców, jak i ich adoptowanego dziecka bądź dzieci. Nie powinno to budzić żadnych niezdrowych emocji, a proces edukacyjny dorosłych i dzieci winien przewidywać przyzwyczajenie ich do takiej sytuacji w swojej czy też innej rodzinie. Przy powszechnej aprobacie i zrozumieniu bezzasadne stałyby się dylematy, polegające na wyborze chwili, w której dziecko ma się dowiedzieć o tym, że zostało adoptowane. Najzdrowsza sytuacja wydaje się taka, że od początku fakt adopcji nie jest dla nikogo tajemnicą. Tylko taka postawa może uchronić dziecko przed szokiem, jakim byłoby dowiedzenie się prawdy od osób obcych i nie zawsze życzliwych. Jeśli tylko któreś z rodziców biologicznych żyje, dziecko powinno o tym wiedzieć i samo zadecydować, czy zechce się z nim spotkać bądź nie. Bywają przypadki, że matka oddająca dziecko tuż po urodzeniu zastrzega, że nie chce mieć kiedykolwiek z nim coś wspólnego i wolę tę należy uszanować. W takiej sytuacji dziecko również powinno poznać prawdę, co wcale nie znaczy że nie podejmie w którymś momencie w przyszłości próby odnalezienia biologicznej matki. Na pewno jest błędem opowiadanie dziecku zmyślonych historii (takich na przykład, że oboje rodzice zginęli w wypadku) tylko po to aby oszczędzić mu rozterek. Kłamstwo przeważnie w którymś momencie zostaje zdemaskowane, a skutek jest taki, że zniszczone zostaje wzajemne zaufanie.