Gdy teściowa mieszka z synostwem, obie kobiety mają prawo do 'tytułu „gospodyni”

3 listopada 2014 Wyłączono przez Agnieszka Nowicka

TAK CZY OWAK Gdy teściowa mieszka z synostwem, obie kobiety mają prawo do 'tytułu „gospodyni”. Pukaj do drzwi pokoju domownika, zwłaszcza wieczorem i rano. Nie irjpwi się „smacznego” siadając do stołu ani zastając innych przy posiłku. „Składaj wizyty bez zapowiedzi, a dowiesz się, co o tobie myślą” — powiada francuskie przysłowie. Istotnie, wyraz twarzy osoby, która nam otwiera w takim wypadku drzwi, jest często wiele mówiący, choć powita nas słowami: „jakże nam miło, prosimy”. Nie dajmy się zwieść uprzejmości gospodarzy — są w przymusowej sytuacji. Wejdźmy, pogadajmy i dość szybko się pożegnajmy. Nie jpozwólmy zatrzymać się na kolację obliczoną tylko na domowników. W dzisiejszym życiu — zapchanym zajęciami — niespodziana wizyta prawie zawsze sprawia kłopot. Wizyty bez zapowiedzi są ’ dopuszczalne tylko wówczas, jeśli jesteśmy na tyle zżyci z tym domem, że raz na zawsze mamy prawo „wpadania”.’ Nie nadużywajmy jednak tego.