Gdzie się podziały swobodnie biegające dzieci?

5 grudnia 2014 Wyłączono przez Agnieszka Nowicka

Jeszcze do niedawna, aby rozwijać się fizycznie, emocjonalnie i społecznie, dzieci wcale nie potrzebowały specjalnie organizowanych zabaw. Kiedy osiągały wiek szkolny, rozwijały się fizycznie, a jednocześnie nabierały samoświadomości i uczyły się budowania relacji z innymi, po prostu wychodząc na dwór. Obecnie dorośli żyjący w świecie ciągłych obaw stworzyli dla nich nowy styl życia, w którym możliwości swobodnego wałęsania się po parku, żeby pograć w piłkę, albo nawet włóczenia się z przyjaciółmi po ulicach, zostały drastycznie ograniczone. Z badań przeprowadzonych w 2004 roku na Uniwersytecie w Lancaster wynika, że w porównaniu z latami dziewięćdziesiątymi dzisiejsze dziesięcio- i jedenastolatki dysponują znacznie mniejszym i ściślej wyznaczonym obszarem, gdzie mogą bawić się swobodnie, i są też o wiele bacznej obserwowane przez rodziców, którzy natychmiast przerywają zabawę, gdy tylko ich pociechom wydaje się coś zagrażać. Podobne restrykcje stosują dorośli w całym rozwiniętym świecie.